muminek |
|
|
|
Dołączył: 27 Wrz 2006 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
To psy zdecydowanie na TAK.
Rasa powstała około 17 wieku z myślą o służeniu i pomocy ludziom. Psy są więc gotowe do współpracy z człowiekiem i bardzo mu oddane. Mają bardzo stabilną psychikę i mało jest rzeczy, które zaburzą ich stoicki spokój. Były wykorzystywane w wielu dziedzinach życia przez człowieka - praca pociągowa, rybołówstwo i oczywiście ratownictwo wodne. Ich predyspozycje genetyczne sprawiają, że możemy korzystać z nich również w dogoterapii. Ta wszechstronność sprawia, że terapia z takimi psami nie jest nudna . Psy mogą ciągnąć wózki z dziećmi ( nie spieszą się przy tym, jest to bezpieczne), możemy również wykorzystać ich zdolności pływackie - wypróbowałam je na turnusie rehabilitacyjnym z dziećmi z upośledzeniem umysłowym ( łatwiej dostępne i tańsze od delfinoterapii ).
Wielkość i mocna budowa to również atuty- pod naszymi psami można nie tylko się przeczołgać, ale także przejść na czworaka. Małe dzieci, bez najmnieszej szkody dla psa, można sadzać a następnie oprowadzać jak na koniku- o dobroczynnym działaniu takiego ćwiczenia chyba nie muszę pisać. Ich wielkość wykorzystuję przy nauce i doskonaleniu przejścia z czworakowania do klęku a następnie do pozycji stojącej.
Podsumowując:
- są to psy o doskonałej stabilnej psychice,
- przewidywalne, myślące,
- potrafiące podejmować słuszną decyzję ( cecha wykorzystywana w
ratownictwie)
- bardzo łagodne i cierpliwe
- inteligentne
- potrafią współpracować nie tylko ze swoim przewodnikiem- społeczne
- kojarzą się dzieciom z wielkim pluszowym misiem, mają dobroduszne przyjazne spojrzenie
- niecięty nowofundland ma bardzo długą siersć, co stwarza możliwości urozmaicenia zajęć działaniami fryzjerskimi,
- mają wrodzoną chęć aportowania i noszenia w pysku róznych przedmiotów.
Minusy :
- Ślinią się znacznie więcej od innych ras, ale ... decydując się na nowofundlanda do dogoterapii możemy poprosić o pomoc hodowcę, by ten wybrał szczeniaka o odpowiedniej psychice i mniej śliniącego się- jest to możliwe. To ślinienia jest związane z przystosowaniem budowy fafli do pracy wodnej. W wieku 7- 8 tygodni widać, które ze szczeniat będzie miało bardziej zwarte fafle i przez to będzie mniej śliniące się.
Niestety ta cecha ( budowa fafli ) jest wadą w pracy z dziećmi a zaletą u psa wystawowego.
- Zapach nowofundlanda jest zdecydowanie silniejszy niż innych psów. Wynika on również z przystosowania rasy do pracy wodnej - większe wydzielanie lanoiny oraz pokażnych gabarytów psa ( maluszek 5 kilogramowy zawsze będzie mniej pachniał niż molos 60 kilogramowy).
- Większe problemy z przygotowaniem psa na zajęcia. Kąpiel niufka w wannie to cały ceremoniał i nie należy do przyjemnych zajęć w domu.
W deszczowy dzień ciężko wejść na zajęcia z czystymi łapami nawet mimo wycierania łapek i wcześniejszego wycięcia sierści między poduszkami.
Mimo tych wad, zalety tej rasy sprawiły, że właśnie z tymi psami pracuję, również zawodowo. Prowadzę hodowlę nowofundlandów i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że pośród kilkudziesięciu psów wyhodowanych u mnie żaden nie przejawia cech dyskwalifikujących go jako psa terapeutycznego. |
|